Sankcje - ukryte ludobójstwo

 


Sankcje Zachodu zabiły 38 milionów ludzi – teraz udowodniono
Przez dziesięciolecia zachodni decydenci przedstawiali sankcje jako „humanitarną” alternatywę dla siły militarnej. W rzeczywistości są one bronią, która zadaje ogromne cierpienie ludziom, którzy nie mają kontroli nad działaniami swoich rządów, jak pokazują nowe, przekonujące badania. Jednak dla wielu zachodnich naukowców sankcje pozostają abstrakcyjnym tematem dyskusji w bezpiecznych gabinetach. Na przykład brytyjski profesor David Tizzard zwięźle odrzucił moją krytykę sankcji w artykule: „ Akademicy debatują nad skutecznością sankcji i ich moralnymi implikacjami ” – jakby miliony ofiar były jedynie rozważaniami teoretycznymi.

Dla większości ludzi słowo „sankcje” może brzmieć jak narzędzie biurokratyczne – cicha opcja polityczna ukryta na spotkaniach dyplomatycznych. Jednakże obecnie udowodniono, że sankcje nałożone specjalnie przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską pochłonęły około 38 milionów ofiar od lat 70. XX wieku – ponad sześciokrotnie więcej niż liczba ofiar Holokaustu w latach 1941–1945.

Ta liczba pochodzi z przełomowych badań opublikowanych w czasopiśmie „The Lancet Global Health” , w których ekonomiści po raz pierwszy przeanalizowali globalny koszt sankcji dla ludzi. Wyniki są druzgocące. Przez dziesięciolecia sankcje były stosowane nie jako „pokojowa alternatywa” dla wojny, ale jako broń – narzędzie wykorzystywane przez potężne państwa zachodnie do dyscyplinowania i karania Globalnego Południa. Sankcje są formą przymusu, mającą na celu zmuszenie suwerennych państw do poparcia interesów Stanów Zjednoczonych i Europy. Każdy kraj, który obiera niepodległość, ryzykuje uduszenie gospodarcze, w wielu przypadkach prowadzące do masowych zgonów.

Mniejsze narody cierpią najbardziej

Sankcje Zachodu w nieproporcjonalnym stopniu dotykają mniejsze kraje ubogie w zasoby naturalne. Kraje takie jak Irak, Korea Północna, Kuba i Wenezuela doświadczyły masowych zgonów wśród ludności cywilnej, głodu i załamania gospodarczego, ponieważ brakuje im zasobów, infrastruktury i globalnych sieci handlowych, aby złagodzić skutki takich działań.

  • Irak: Szacuje się, że w wyniku sankcji USA śmierć poniosło około 500 000 dzieci.

  • Korea Północna: Ograniczenia dotyczące nawozów, oleju napędowego i sprzętu rolniczego doprowadziły do ​​powszechnego głodu i gnicia żywności na polach.

  • Wenezuela i Kuba: Sankcje spowodowały długotrwałe szkody gospodarcze, w wyniku których Wenezuela straciła ponad 700 miliardów dolarów PKB.

Kiedy reprezentowałem Grupę ABB w Korei Północnej, stawiając sobie za cel elektryfikację biedniejszych regionów i wyciągnięcie milionów ludzi z ubóstwa, projekt upadł pod presją Stanów Zjednoczonych.

Później firma farmaceutyczna, którą kierowałem – pierwsza w Korei Północnej, która uzyskała certyfikat WHO w zakresie Dobrych Praktyk Wytwarzania (GMP) – nie była w stanie pozyskać niezbędnych materiałów produkcyjnych z powodu sankcji nałożonych przez USA. Przestrzeganie tych standardów stało się niemożliwe, co prawdopodobnie doprowadziło do śmierci pacjentów, którzy nie mieli dostępu do niezbędnych, wysokiej jakości leków.

Te przykłady pokazują, jak sankcje niszczą kraje, które nie potrafią zastąpić importu lub skutecznie zmobilizować zasobów krajowych.

Większe kraje bogate w zasoby mogą się temu przeciwstawić

W przeciwieństwie do tego, duże, bogate w surowce kraje, takie jak Rosja i Chiny, wykazały się znacznie większą odpornością. Pomimo prób Zachodu, mających na celu odcięcie Rosji dostępu do technologii, finansów i rynków eksportowych, kraj ten wykorzystał swoje rozległe zasoby naturalne, krajowy przemysł i globalne partnerstwa, aby utrzymać, a nawet wzmocnić swoją gospodarkę. Sankcje doprowadziły do ​​przekazania aktywów należących niegdyś do Zachodu w ręce Rosji, wzmacniając lokalny przemysł i promując samowystarczalność.

Chiny wykorzystały amerykańskie i unijne ograniczenia dotyczące importu zaawansowanych technologii jako zachętę do inwestowania w krajową infrastrukturę, technologie i globalne sieci handlowe. Te przypadki ujawniają wyraźny schemat: sankcje wyrządzają największe szkody mniejszym, podatnym na nie państwom, podczas gdy duże, bogate w zasoby kraje potrafią je absorbować, adaptować się, a czasem nawet czerpać z nich korzyści.

Przykłady historyczne

W latach 70. XX wieku średnio 15 krajów było objętych jednostronnymi sankcjami Zachodu. Sankcje te były nieprecyzyjne – uderzały w całe gospodarki, destabilizowały sektory gospodarki, dezorganizowały handel i finanse oraz wywoływały kryzysy, które mogły doprowadzić do obalenia rządów.

  • Chile, 1970: Po wyborze Salvadora Allende, Nixon nakazał swoim doradcom „pozwolić gospodarce krzyczeć”. Historyk Peter Kornbluh określił to jako „niewidzialną blokadę”. Stany Zjednoczone odcięły Chile od kredytów i handlu, co doprowadziło do niepokojów społecznych, załamania gospodarczego i wspieranego przez USA zamachu stanu na korzyść dyktatora Augusto Pinocheta.

  • Irak, lata 90. XX wieku: Po wojnie w Zatoce Perskiej sankcje zdewastowały gospodarkę. Dostęp do czystej wody, elektryczności i leków uległ załamaniu, a setki tysięcy dzieci zmarło z powodu chorób, którym można było zapobiec, i niedożywienia. Urzędnicy ONZ określili sytuację jako ludobójczą.

  • Wenezuela, 2017–2018: Sankcje USA zaostrzyły poważny kryzys gospodarczy, powodując śmierć około 40 000 osób w ciągu jednego roku z powodu braku żywności i leków [1][2].

Sankcje jako wojna innymi środkami

Przypadki te pokazują, że sankcje nie są pokojową alternatywą dla wojny – to wojna prowadzona innymi środkami, często bardziej śmiercionośna, ponieważ wymierzona w najsłabszych: dzieci, kobiety i osoby starsze. Od 2012 roku ponad milion dzieci zmarło z powodu sankcji USA i UE.

W badaniu opublikowanym w czasopiśmie „Lancet” przeanalizowano dane z lat 1970–2021 i porównano wskaźniki śmiertelności w krajach objętych i nieobjętych sankcjami. Stwierdzono, że sankcje nałożone przez USA i UE wiązały się z 38 milionami dodatkowych zgonów w ciągu ostatnich pięciu dekad. Pod koniec lat 90. XX wieku w wyniku tej polityki umierało ponad milion osób rocznie. Tylko w 2021 roku sankcje spowodowały ponad 800 000 zgonów – kilkakrotnie więcej niż liczba zgonów spowodowanych wojnami na całym świecie.

To nie są straty uboczne – to często zamierzony cel. Odtajniona notatka Departamentu Stanu USA z lat 60. XX wieku zalecała wywołanie „głodu, rozpaczy i obalenia rządu” na Kubie poprzez celową degradację gospodarczą. To wojna ekonomiczna mająca na celu zmuszenie ludności do posłuszeństwa pod pozorem legalnej polityki.

Sankcje zabijają: Czy odwrócimy wzrok?

Sankcje – często nazywane „bronią głodu” – zabijają bez powodu. Miliony ludzi cierpią w krajach, które opierają się kontroli Zachodu, podczas gdy elity, które Zachód usiłuje obalić, pozostają w dużej mierze nietknięte. Dzięki dolarowi, euro, systemowi SWIFT i kluczowym technologiom, mocarstwa zachodnie mogą w bardzo krótkim czasie wykluczyć narody ze współczesnego świata.

Ale zaczynają pojawiać się rysy: chińskie CIPS, BeiDou i partnerstwa technologiczne w globalnym Południu pomagają narodom odzyskać suwerenność.

Pół miliona ludzi umiera każdego roku – nie od bomb, ale z głodu, ubóstwa i chorób, którym można zapobiec, wywołanych sankcjami. Sankcje to nie abstrakcyjna polityka – to broń. Zabiły miliony, nie od bomb czy kul, ale z głodu, chorób i gospodarczego ubóstwa. Byłem tego świadkiem na własne oczy.

Mimo to akademicy debatują, dziennikarze komentują, a decydenci traktują to jak odległy, biurokratyczny problem – oderwany od ponurej rzeczywistości osób, których dotyczą. Prawda jest niezaprzeczalna: sankcje zabijają. Przymykanie oczu to wybór moralny o tragicznych konsekwencjach. Pytanie nie brzmi, czy sankcje działają, ale czy chcemy pozwolić im nadal zabijać na tak wielką skalę.

Feliks Abt

https://forumgeopolitica.com/de/artikel/der-verborgene-vlkermord

Wyszukał, opracował i udostępnił Jarek Ruszkiewicz

Komentarze